8 sie 2019

Od Phathoma cd. Shadowa/April

Wataha wilków? Nie mogły sobie wybrać inny kierunek swej trasy? Gorzej, jak się okaże, że będą chciały przejęć teren. Nie chciałem walczyć, ten rozdział życia miałem za sobą, ale przecież nie można dopuścić do odebrania terenów. Chociaż zawsze istnieje możliwość, że mają pokojowe działania – tak, wolałem w to wierzyć, szkoda, że nie mogłem wykluczyć pozostałych opcji.

Ale z ciebie ciota.
Zamknij się.
Przecież wiesz, ze z chęcią byś walczył.

- Zawsze jest możliwość dogadania się z nimi – powiedziałem na głos moje przemyślenia. Chociaż April przyznała, że myślała podobnie, Shadow nie był przekonany.
- A jeśli nie? I chcą walczyć? - zauważył.
- Macie jakieś moce, które by się przydały? - zapytałem. Trzeba w końcu coś wymyślić.
- Ja panuje nad ogniem – odpowiedział Shadow, a mi od razu coś w głowie zaświtało.
- Mam pomysł – odezwałem się po chwili. Oba konie spojrzały na mnie, oczekując mojego planu. - Ty z Avianą podejdziecie do nich – zacząłem tłumaczyć. - i z nimi porozmawiacie. Jak oznajmią, że chcą walczyć, dacie mi sygnał, a ja wytworze iluzją całe stado, gotowe do walki. Będzie o wiele liczniejsze od nich, więc może się wycofają. A jeśli coś się stanie i od razu się na was rzucą, będziesz mógł odgrodzić nas od nich ścianą ognia. Pasuje wam to? - zaproponowałem. Shadow i April spojrzeli po sobie i pokiwali głowami, zgadzając się na mój pomysł. Ruszyliśmy w dół do watahy wilków, która ciągle szła w naszym kierunku. Przywódczyni razem z Shadow’em wyszli przeciwko drapieżnikom, które widząc ich, zatrzymali się i czekali, aż podejdą. Ja zostałem z tyłu i czekałem na znak, byłem skupiony, aby w każdej chwili stworzyć iluzję.
Spokojnie podeszli do watahy, Surm latał nad ich głowami, przygotowany do wsparcia. Nie słyszałem o czym rozmawiali i jak przebiegała rozmowa, ale po jakimś czasie April się do mnie odwróciła i zarżała, tym samym dając mi do zrozumienia, abym wkroczył. Zacząłem używać mocy i zza drzew zaczęły wychodzić konie; ziemski, jednorożce i pegazy. Wychodziły z ukrycia, było ich na pewno więcej niż 10, czyli w tej chwili mieliśmy udawaną przewagę liczebną. Czekałem i miałem nadzieje, że nie dojdzie do walki, że nie zobaczę ściany ognia, a wilki postanowią się wycofać. 

<April, Shadow?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz