25 sie 2019

Od April CD Alexi

Dzisiaj obudziłam się równo ze wschodem słońca. Swoje pierwsze kroki skierowałam do Jeziora Gai, aby napoić się i zjeść trochę trawy. Było bardzo spokojnie i przyjemnie, więc postanowiłam jeszcze chwilkę odpocząć i położyć się na ziemi. Zamknęłam oczy i zaczęłam wsłuchiwać się w śpiew ptaków i inne odgłosy natury, gdy nagle usłyszałam szelest krzaków. Wstałam i odwróciłam się, zaciekawiona patrząc się w roślinę. Po chwili zza krzaków wyłonił się jeleń. Spojrzałam się na nią pytająco i wtedy spostrzegłam, że zza liści wyłoniła się jeszcze jedna sylwetka - tym razem konia. Była to klacz jednorożca.
-Witaj - zwróciłam się do klaczy - Kim jesteś? - spytałam.
-Nazywam się Alexia - powiedziała - Jestem jednorożcem. Słyszałam, że prowadzisz stado.
A więc to jest powód jej przybycia - pomyślałam. Byłam niezmiernie szczęśliwa, że nowy koń być może do nas dołączy, więc uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
-Otóż to. Jestem April, przywódczyni stada Silver Moon - powiedziałam, nadal się uśmiechając.
Klacz odwzajemniła mój uśmiech. Wydawała się być sympatyczna. Na chwilę odwróciłam się w stronę jelenia, który przyprowadził tu Alexię, jednak ze zdziwieniem spostrzegłam, że już go tam nie było. Hm, pewnie zdążył już sobie pójść.
-A więc, chciałabyś dołączyć do stada? - spytałam po chwili, przerywając dość niezręczną ciszę - Z wielką chęcią cię przyjmiemy.
Klacz wyglądała przez chwilę jakby biła się z własnymi myślami. Postanowiłam dać jej chwilę na zastanowienie i czekałam na odpowiedź w ciszy, nie przeszkadzając jej we własnych przemyśleniach. Jednak po kilku minutach jednorożec zabrał głos:
-Tak, chcę dołączyć.
Kiwnęłam głową i zaproponowałam jej krótki spacer po terenach, na który się zgodziła. Ruszyłyśmy więc przed siebie. Starałam się opowiedzieć jej o wszystkich terenach i streściłam jej historię stada. Alexia wydawała się dość nieufna, ale słuchała mnie z uwagą. Wyglądała na zachwyconą wszystkim, co jej pokazałam. Jej zaciekawienie tutejszymi terenami sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać skąd pochodzi jednorożec.
-Alexio - zaczęłam, a ona zaprzestała wpatrywania się w kwiaty i zwróciła swój wzrok w moją stronę - Tak właściwie to skąd tutaj przybyłaś? Z daleka? - zapytałam, uśmiechając się.
<Alexia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz