Możliwe, że się dogadamy. Obydwoje byliśmy skryci i nie mieliśmy ochoty rozmawiać o przeszłości. No i nie mieliśmy ochoty odpowiadać szczerze na pytania Aviany, więc wiedziałem, że jeśli któregoś z nas zmęczy czyjeś rozgadane towarzystwo, a mimo wszystko będziemy chcieli spędzić z kimś czas, mamy się do kogo zwrócić.
A co? Ja ci nie pasuje?
Ty mnie już znudziłeś.
Bo się obrażę.
Wróciliśmy na polanę, kiedy zapadł zmrok.
- Jeżeli chcesz, jutro pokażę ci resztę terenów, chyba, że ktoś mnie wyprzedzi - powiedziałem, jednocześnie przerywając cisze między nami, która swoją drogą, wcale nie była męcząca. Ogier skinął głową, po czym się rozstaliśmy. Shadow poszedł w swoją stronę, a ja ruszyłem nad pobliski wodospad. Tam ugasiłem pragnienie i chwilę poleżałem na trawie, rozkoszując się ciszą, delikatnym wiaterkiem, muskającym moją grzywę oraz cudnym zapachem różnych kwiatów, których była tu masa. Przyjemnie wdychało mi się świeże nocne powietrze i oglądało rozgwieżdżone niebo. Nareszcie spokój.
Ty się nim tak nie ciesz.
Sam byś z niego skorzystał, zamiast mi ciągle marudził.
Głos w głowie popsuł całą atmosferę, tak jak to robił zawsze. Podniosłem się na równe kopyta, rozłożyłem skrzydła, machnąłem nimi dwa razy, po czym wziąłem rozbieg i wzbiłem się w powietrze. Od razu poczułem jak chłodna noc przeszywa moje ciało, co mnie jeszcze bardziej wybudziło. Leciałem przez chwilę nad taflą wody, kopytami zahaczając o ciecz, aż w końcu sięgnąłem nieba. Trwałem w tym locie kilka minut, czując, jak spokój na nowo ogarnia moje ciało, a Głos zniknął gdzieś w ciemnych zakamarkach mego umysłu. Nareszcie, tego mi brakowało. Marzyłem, by ta chwila trwała wiecznie. Kiedy leciałem wśród chmur, czułem się, jakby ziemskie sprawy mnie nie dotyczyły, tak samo jak reszta świata. Po tak długim czasie ciągłej walki w młodości, aktualny stan był dla mnie wybawieniem, gdy nagle został przerwany przez ptaka. Orzeł przede mną zakwilił i powędrował w dół. Zaciekawiony jego zajęciem, podleciałem nieco bliżej, aż rozpoznałem w nim orła Shadowa.
<Shadow? Ja mam nie odpisać? Pf>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz