Położyłam się niedaleko nowo poznanej osoby, wciąż ukradkiem na jegomościa zerkając. Wiedziałam, że poszedł zmęczony spać, jednak nie miałam pewności czy przypadkiem nie udaje w tym momencie, lub czy ma może jakieś magiczne umiejętności dzięki którym potrafi spać, jednocześnie obserwując wszystko co dzieje się wokół niego.
Cicho westchnęłam pod nosem i położyłam się wygodniej, przymykając delikatnie oczy. Nie potrafiłam przestać o nim myśleć. Zastanawiało mnie skąd jest, dlaczego był sam, kim jest jego rodzina i jak tu zawędrował? Aczkolwiek moją uwagę przykuły głównie dziwne, czarne znaki na jego łbie, te przede wszystkim nie dawały mi spokoju. Fascynowały mnie i pragnęłam wiedzieć chociaż, czy są one z nim od zawsze, czy może jednak nabył je podczas swojej wędrówki? Miałam w głowie zbyt wiele pytań i zbyt mało odpowiedzi.
Pogrążona w myślach nawet nie zorientowałam się kiedy ogier już wstał i zaczął skubać w spokoju trawę. Uznałam to za idealną okazję aby dowiedzieć się czegoś więcej na jego temat i wejść z nim w bliższą relację.
Przez chwilę zawahałam się czy na pewno powinnam mu w tym momencie przeszkadzać, jednak w końcu zadecydowałam, że lepszej okazji już mogę nie dożyć.
Powolnym krokiem zbliżyłam się do niego, utrzymując delikatny uśmiech.
- Cześć! Nie mieliśmy wcześniej okazji bliżej się poznać. Jak już wiesz, jestem Aviana, kuzynka April.
Uwaga ogiera momentalnie została skupiona na mnie, a ja tylko poszerzyłam w odpowiedzi swój uśmiech.
- Tak, to prawda. April opowiadała mi o tobie wcześniej. - odpowiedział, wydawać mogłoby się beznamiętnie. Kąciki jego ust zaraz po wypowiedzeniu ostatniego słowa nawet nie drgnęły. Przez chwilę przemknęła mi myśl, czy ogier na pewno ma ochotę na rozmowę ze mną. A może po prostu musi najpierw bliżej kogoś poznać żeby się otworzyć? Mimo wszystko nie zamierzałam się jeszcze poddawać. Postawiłam sobie za cel bliższe poznanie osobnika tuż obok mnie i tak też na pewno się stanie.
Gdy stałam obok niego, mój wzrok mimowolnie spoczął na czarnych znakach które zdobiły jego twarz, a które nie dawały mi wcześniej spokoju. Nie wahając się bardziej postanowiłam o nie zapytać.
- Nie chcę wyjść na nachalną, jednak bardzo ciekawią mnie te czarne znaki na twoim łbie. Masz je od zawsze czy może nabyłeś je w jakiś sposób? No i nie wiem wciąż skąd jesteś, a naprawdę wszystko mnie to strasznie ciekawi. Co byś powiedział na krótki spacer aby choć trochę się lepiej poznać? - zapytałam szczerząc się jak głupi do sera. Miałam szczerą nadzieję, że ogier przystanie na moją propozycję i nie odbierze w negatywny sposób tego co powiedziałam. Zależało mi na dobrych relacjach z nim, szczególnie, że był on pierwszym członkiem stada April, nie licząc oczywiście mojej osoby.
< Phanthom? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz